16
stycznia w sali 101A Collegium Novum
imponująca liczba studentów (i nie tylko) filologii niderlandzkiej zebrała się,
aby po raz kolejny w semestrze, lecz po raz pierwszy w roku 2015 wysłuchać
wykładu z serii „In de hoofdrol”. Tym razem w roli głównej wystąpił mgr inż.
Michał Wenderski, który postanowił wytłumaczyć zebranym, co wspólnego mają ze
sobą filolog i inżynier, a także architektura i język.
Choć
przed spotkaniem niejedna osoba podchodziła do tematu sceptycznie, z całą
pewnością wszyscy poczuli się co najmniej usatysfakcjonowani zaprezentowanymi
przez mgr Wenderskiego dowodami potwierdzającymi pokrewieństwo tych dwóch,
pozornie tak odległych dziedzin. Bohater wieczoru z typową dla siebie lekkością
i błyskotliwym poczuciem humoru (które niewątpliwie odpowiadają po części za
wysoką frekwencję) wprowadził słuchaczy w świat architektury, rozbierając ją na
części pierwsze i przyrównując jej elementy do struktur języka – sylab, słów,
zdań i całych tekstów. Gramatykę zaś porównał do fundamentów, które podtrzymują
całość budynku i stanowią o jego sile.
W
kolejnej części swojego wystąpienia mgr Wenderski zaprezentował podobieństwa i
wspólne elementy łączące polską i holenderską architekturę, udowadniając przy
tym, że można popisać się ogromną wiedzą nie odstraszając jednocześnie
słuchacza przesadną ilością specjalistycznego języka czy nic nie mówiących
nazwisk. Z pewnością niejedna osoba była zaskoczona, jak wiele architektury pozostawili
po sobie w Polsce Holendrzy – jako przykład można tu podać chociażby gdańską
starówkę z Ratuszem Głównym na czele. W czasie dość krótkiej, bo około
45-minutowej prezentacji, nie obyło się też bez żartobliwych interakcji z
publicznością, czy uszczypliwych uwag mgr Wenderskiego odnośnie „cudów”
architektonicznych Poznania widocznych z okien Collegium Novum (tak, drodzy
czytelnicy, chodzi o chlebak).
Mimo
dość szybkiego zakończenia oficjalnej części nikt nie czuł niedosytu (ani też
na szczęście przesytu) – a jeśli ktoś miał jeszcze jakieś pytania, mógł je
śmiało zadać w czasie części nieoficjalnej, która odbyła się w pubie Corner.
Ale co działo się w Cornerze, na zawsze w Cornerze pozostanie. Koniec i bomba,
a kto nie był ten trąba!
tekst: Jakub Stodolny (2BA)
zdjęcia i plakat: Dorota Pawlicka (2BA)
Jakubie, powieści trzynastozgłoskowcem pisać powinieneś.
OdpowiedzUsuń