We
wtorkowe popołudnie 27 stycznia po zajęciach w Collegium Chemicum udałam się
znaną i jakże często uczęszczaną trasą z tego budynku do Collegium Novum na
wykład pt. „Czy
neutralny znaczy obojętny? Holandia i I wojna światowa”. Wydarzenie odbyło
się w ramach cyklu Wykładów Otwartych Wydziału Anglistyki, a
zostało poprowadzone przez dr Natalię Stachurę i mgr Martynę Pędzisz –
wykładowczynie z Zakładu Studiów Niderlandzkich i Południowoafrykańskich UAM. Tytuł według mnie bardzo trafny, gdyż wszystko, czego
dowiedziałam się podczas lekcji historii na temat sytuacji Holandii podczas I
WŚ sprowadzało się właśnie do informacji, że kraj ten pozostawał neutralny. Po
krótkim wprowadzeniu na temat pierwszego globalnego konfliktu zbrojnego
słuchacze mieli okazję dowiedzieć się, jak wiele czynników składało się na tę
właśnie neutralność Holandii oraz jak trudno było ją zachować w czasach, gdy sąsiadujące
państwa podzielone na dwa walczące ze sobą obozy usiłowały wpłynąć na Holendrów.
Bardzo ciekawe okazały się między innymi przedstawione przez dr Natalię
Stachurę i mgr Martynę Pędzisz informacje nt. ingerencji krajów sąsiadujących w
wydawnictwa holenderskie i prasę. Słuchacze mieli również okazję do pogłębienia
swojej wiedzy na temat początków kinematografii w czasach wojny i tego, jak za
pomocą filmu takie państwa jak Francja czy Niemcy starały się kształtować swój
wizerunek w pozostającym neutralnym kraju. Niewątpliwie interesujący okazał się
również film wyprodukowany w samej Holandii pt. „Holland neutraal”, stworzony dla
celów propagandowych, ukazujący gotowość państwa do walki w razie naruszenia
jej neutralności. Fragmenty filmu, które zostały nam ukazane, wywoływały
zainteresowanie, a niekiedy również uśmiech, jak chociażby sekwencja ukazująca
Holendrów przebywających rzekę ze swoimi „bojowymi” rowerami. :)
Wykład okazał się dla mnie świetnym doświadczeniem, bo poza tym, że
dowiedziałam się tak wiele o sytuacji Holandii w tamtych czasach, o tym, że
Mata Hari była Holenderką, po raz kolejny przekonałam się również, że w
Zakładzie Studiów Niderlandzkich i Południowoafrykańskich naprawdę dużo się
dzieje!Czekam na kolejne ciekawe wykłady.
zdjęcia: dr Grzegorz Michalski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz